wesole foremki

melua

ja też chciałabym schudnąć 10 kg Confused

uwielbiam słodycze i nie umiem sobie ich odmówic, no i obiadki poznym wieczorem... i niewiele ruchu ostatnio...
Przybylo mi 12 kg przez ostatnie dwa lata ... Sad

Dobrze, ze powstał ten wątek... Razz

ela_j

tez sie dolaczam...od slubu troche mi sie przytylo, dlatego jakies 5 kilo mniej calkiem niezle wplyneloby na moje ogolne samopoczucie...

mała

no ja tyż - jakieś 5-6 kg Confused

Moja konsekwecja w odchudzaniu jakoś ostatnio zerowa, więc może tu z Wami jakoś się zmobilizuję Confused

I tak jak Olusia - muszę cos schudnąć do świąt bo źle będzie - w święta nie ma jak nie jeść a i sylwester zapowiada mi się wyjazdowy - grilowo - kiełbaskowo- alkocholowy.... Confused

więc - do dzieła

Sista

ja pierwsze sniadanko jem przed 11 (tak dostajemy w pracy) - jedna jakas kromeczka i do tego salatka (czasami sa z majonezem

no ale nie bede przesadzac;) )
potem wszamam jakis jogurt
a na obiado kolacje w domu (przed 1

zjem tak jak dziewuchy warzywa z patelni (lubie te gotowe..rozne z warzywami, ziemniaczkami, brokulami itp.) z przyprawami, albo golabki mamy Wesoly

I tyle..

po 18 juz nie bede jadla...

to mnie gubi Smutny

a jutro pilates...oprezenie i troszke ruchu Wesoly

MILEGO DNIA DZIEWUSZKI!

p.s.tylko bez "glodowek"!!

bajka8

Ja już 3 tyg na diecie

. Na razie schudłam 3 kg, ale bez głodzenia. U mnie wszystkie drastyczne diety kończą sią po max.10 dniach, a po 2 miesiacach mam spotakanie ze statym dobrym kolegą JOJO Twisted Evil

.
Teraz postanowiłam inaczej. Dużo białka (jajka, chude mięsko,rybki, twarożki), warzywka, z owoców głównie ananasy, jak najmniej węgli (a jak już to wszystko co razowe i niepołączone z białkiem w posiłku). No i aerobik 2x w tyg.
Jeszcze 2 kg i pójdę mierzyć suknie ślubne (mam nadzieję że w rozmiarze 36 Razz

)

AgaG

Ja dzisiaj rozpoczęłam trzydniową dietkę winogronową - winogrona i woda mineralna, niech się organizm oczyści ... muszę schudnąć bo inaczej to już w nic się nie zmieszczę Wsciekly

Pasowałoby 6 kg. Zobaczymy jak to bedzie z tym moim postanowieniem bo u mnie z silną wolą różnie bywa, ale będę się starała, bo już sie źle czuję z moją wagą Mad

_olusia

wlasnie sie obudziłam Embarassed

spoko, omijam jogurt i za godzinke zjem warzywa na patelnie tylko najpierw musze po nie do sklepu skoczyc - ale musze, bo inaczej kupie drozdzów

Patrycja

mała

ja dziś (po wczorajszym niestety obżarstwie Confused

) - dwa jabłka , dwie mandarynki, kawa z chudym mlekiem - i jak wrócę po pracy do domu - fasolka szparagowa, kalafior - gotowane na parze - z sosem musztardowym, pomidorkiem i plastrem chudego sera

i mam nadzieję na tym zakończę dzisiejsze jedzenie. No i oczywiście wieczorny spacer z kundlami

melua

nie moge się zmobilizować do ruchu, jak wracam do domu to mi się kompletnie nie chce mi się poźniej wychodzić ...
lubię kapcioszki, i dresik, i kocyk... moze od grudnia zacznę aerobic Confused

mała

melua

mała

_olusia

ja tez sie do ruchu nie moge zmobilizowac Smutny

nie znosze aerobiku Sad

moze pojde na aqua do herbewa, ale jak schudne troszke, bo narazie wstyd sie rozebrac Smutny

:

_olusia

ja tez sie do ruchu nie moge zmobilizowac Smutny

nie znosze aerobiku Sad

moze pojde na aqua do herbewa, ale jak schudne troszke, bo narazie wstyd sie rozebrac Smutny

: