wesole foremki

julla

Kilka z was wypowiedziało się na temat trenu odnośnie mojej sukni ale może uzyskamy więcej opini na ten teemat. Co myslicie o trenach poza tym że dodają elegancji i klasy. czy są dabre na każdą porę roku? podzielcie się opiniami.

Nenyah

zgadzam sie z opinia, ze dodaja elegancji i klasy. Acz z pelna swiadomoscia kazalam sobie odciac tren Wesoly

. Panie w Madonnie probowaly mnie przekonac na wszelki sposob, mama tez mowila, zebym sie dobrze zastanowila. Jednak byly aspekty, ktore dla mnie liczyla sie wtedy bardziej: wygoda-wygoda-wygoda oraz... no, nie czulam sie z tym trenem dobrze. Owszem, wygladal pieknie, ale to nie dla mnie. Czulam sie z nim jak nie-ja. Ciesze sie, ze go nie mialam bo dzieki temu czulam sie swobodniej.

julla

Ja też mam dylemat. Chciałabym a boję się (pogoda, wygoda itp) no i suknia piekielnie cięzka przez niego i będe musiała chyba doszyć ramiączka.

myszencja

Ja miałam tren i.. pogode mielismy niezbyt piekna (chwilami padal deszcz) - tren wogole mi nie przeszkadzal, tylko w kosciele byl rozlozony a pozniej cal czas podwiazany i kompletnie nic mi nie przeszkadzalo (ale fakt suknienka byla lekka i tren tez). A w kosciele wygladal cudnie, i na zdjeciach tez pieknie wyglada Wesoly

jakbym miala jeszcze raz wybór to nie zastawialabym sie ani chwili - tren

xanka

Ja początkowo nie chciałam sukienki z trenem, ale w końcu był Wesoly

żałuję tylko jednego.. że było tak mało okazji żeby chodzić z nim rozłożonym Wesoly

Pięknie się prezentował, a podpięty nie sprawiał kłopotów

U mnie podobnie jak u Myszencji, tylko w kościele był rozłożony, później był podpięty. (a jadąc do kościoła trzymałam go w ręce Wesoly

)

ela_j

ja tez mialam krotki tren i nie moge narzekac. faktycznie tylko w kosciele byl rozlozony. po zyczeniach maz mi go przypial i potem w ogole sie nie zastanawialam czy go mam do czasu jak jeden z kolegow przy tancach mi na suknie nadebnal i urwal tasiemki, na ktorych byl przymocowany tren. siostra poratowala agrafka i po sprawie. mialam bardzo lekka suknie, wiec tren nie sprawial najmniejszego problemu.
u nas byla piekna pogoda na slubie, wiec sie nie wypowiadam czy sie bardzo brudzi.

myszencja

_olusia

ja miałam tren
i nie zgadzam sie z opinia , że przeszkadza w zabawie - to kompletna bzdura, jak jest dobrze podpiety to wogole się o nim za[omina.. ja miałam zle podpiety , zamiotłam nim cała karczme, ale i tak skakałam i szalałam a z suknia nic sie nie stało... i naprawde nie przeszkadzał Wesoly

tak samo jak długi welon

zaluje bardzo jednego - nei am ani jednego zdjecia z rozwinietym trenem Wsciekly

kate-krak

ja miałam krótki i też nie narzekam, tyleże go nie wykorzystałam

julla

(.....zaluje bardzo jednego - nei am ani jednego zdjecia z rozwinietym)

Olusia faktycznie szkoda tych zdjęć, dla nich 90% dziewczyn decyduje się na treny ale napewno ktoś z gości ma jakieś w swoim albumie popytaj.

azi

ja tez mialam tren i wogóle mi nie przeszkadzał w zabawie, fakt raz mi sie urwal ale bylam na to przygotowana i szybgo mi go przyszyto spowrotem. A tren wygladał tak [link widoczny dla zalogowanych]

Patrycja

a tak wygladal moj
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie widac z bliska ale uwierzcie na slowo.
Podczas zyczen padal deszcz , wiec oczywiscie byl ubrudzony. W dodatku zafarbowal od platkow a podpielam go dopiero w restauracji. Nic sie nie urwalo, nie potrzebowalam szukac agrafek itp. Kwestia wzmocnienia tasiemek i koniec

karo

Tren dodaje uroku i elegancji a w przypadku niskiego wzrostu, wydłuża sylwetkę. Więc ja chyba będę miała, właśnie z tego względu. Ale nie za długi bo takie bardzo długie mi się nie podobają.

nastusia

a mój widać na obrazku obok Cool

eklerek

Ja miałam króciutki:) ale był Wesoly

natomiast podpięcie - katastrofa Wsciekly

oj, gdybym wtedy dopadła krawcową Wsciekly

Zapięcie odpadło jeszcze przed kościołem, na plenerze:(
Podpięte było później agrafką. Szkoda tylko, że przed zamoczeniem po weselu nie odpięłam agrafki:( Ślady rdzy zostały...