wesole foremki

Tygrysica

Szybciutko złożę meldunek, bo po takim czasie wiele się zmieniło...
Już wiemy, że będzie córunia Tatusia

Zgodnie z wcześniejszymi planami: Zuzanna Maria
czyli Zuzka rozrabiara - przynajmniej tak wnioskuję po tym, jak kopie. A potrafi nieźle przyłożyć, boję się co będzie, jak sięgnie wyżej. Wedle USG wszystko jest na swoim miejscu, rośnie zgodnie z przewidywaniami, ma już 750g.
A ja coraz bardziej czuję się obciążona: 2 piętro to szczyt moich możliwości (mieszkam na 8 i jak raz zepsuła się winda...), żołądek się zmniejszył, a jedzenie stało się strasznie męczące...
Zakupy dla Małej planujemy dopiero po nowym roku, chyba, że udałoby się używane: wózek i to takie korytko do wożenia dzieciątka w aucie... Jakby ktoś coś wiedział...

dorotkamakotka

milo Was widziec na Forum, Tygrysice Mruga

(co do jedzenia, to świetnie rozumiem, my tez jemy mniej, ale za to co 2,5 godziny... z ta męczliwością też juz powoli... no i coraz gorzej jest wstac z pozycji leżącej... jak maly żółwik, hihi!)